Temperatura a zdrowie

Uwaga, uwaga – mamy jesień. I to nie byle jaką! Za oknem coraz barwniej, ale i chłodniej. Już niebawem przywitamy grudzień, a wraz z nim kolejną porę roku – zimę. Nie da się ukryć, że lato odeszło w niepamięć. Czy jednak kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym jak temperatura za oknem wpływa na twoje zdrowie intymne? Jeśli nie to dobrze byłoby to zmienić, najlepiej teraz.

Jedną z niezwykle istotnych zasad w okresie jesienno–zimowym jest zachowanie umiaru.

O co konkretnie chodzi? Powinnyśmy ubierać się odpowiednio do aury za oknem. Brzmi banalnie, a jednak sporo kobiet zapomina o tej ważnej dla zdrowia intymnego kwestii, czego nieprzyjemnym skutkiem może być przeziębienie lub przegrzanie okolic intymnych. Sytuację utrudniają mokre ławki i murki, na które zdarza nam się siadać – czasem warto chwilę postać i cieszyć się zdrowiem intymnym, niż potem cierpieć przez długie tygodnie z powodu infekcji czy zapalenia.

Co bardzo często robimy po przyjściu do domu jesienią i zimą?

Bierzemy gorącą kąpiel, aby się rozgrzać. Takie aromatyczne kąpiele są bez wątpienia niesamowicie przyjemne – czy jednak równie dobrze działają na zdrowie intymne? Warto pamiętać, że woda o wysokiej temperaturze uwrażliwia sferę waginy, a także zwiększa podatność na jej podrażnienie, wysuszenie i przyspiesza proces starzenia – za sprawą utraty elastyczności. Co więcej, gorąca woda negatywnie wpływa na błonę śluzową – powodując jej silne przekrwienie, które może prowadzić nawet do uszkodzenia nabłonka. 

Wniosek? Stosuj kąpiele z umiarem.

Gdy za oknem zimno, ciepła szukamy również w solarium. Chcemy być pięknie opalone, zapominając o tym, że miejsca intymne mogą na tym bardzo ucierpieć. Podczas sesji w solarium należy zakryć okolice intymne, ponieważ narażone na promienie UVB mogą ulec poparzeniu. Podobnie sprawa ma się z sauną – tak bardzo lubianą w miesiącach jesieni i zimy. Wysoka temperatura wzbogacona o wysoką wilgotność powietrza sprzyja obniżeniu liczby pałeczek kwasu mlekowego oraz przenoszeniu bakterii. Najlepiej więc, dla bezpieczeństwa osłonić miejsca intymne bawełnianym ręcznikiem lub szlafrokiem.

Pamiętaj, że zdrowie intymne jest zależne w dużej mierze od temperatury, i o ile zagrożenia letnie są nam dobrze znane, o tyle te zimowe wślizgują się w okolice intymne praktycznie niezauważone. Czas to zmienić – zastosuj się do wyżej wymienionych wskazówek, aby uniknąć nieprzyjemności i zachować zdrowie intymne.