Dolegliwości na basenie
Wizyta na pływalni zwykle kojarzy się z przyjemnością i wypoczynkiem – i rzeczywiście powinna być ona relaksem. Zdarza się jednak, że uroki basenu stają się niczym w porównaniu z problemami, których nabawić możemy się podczas pływania. Niestety, czasem samo w sobie przestrzeganie podstawowych zasad higieny nie wystarcza – wirusy i grzyby czają się na Nas praktycznie na każdym kroku – również w czasie korzystania z publicznego prysznica czy – o dziwo – umywalki.
Najczęstszym problemem, jaki spotkać nas może na wszelkiego rodzaju kąpieliskach jest grzybica stóp.
Rozpoznać możemy ją po zaczerwienieniu skóry na stopach, pieczeniu, a w czasie późniejszym po niewielkiego rozmiaru pęcherzykach skórnych . Ponieważ grzybicę często łapie się poprzez noszenie pożyczonych klapek czy wytarcie stóp w ręcznik znajomego – trzeba koniecznie zadbać o to, by mieć na basenie osobiste rzeczy. Co jednak należy zrobić w przypadku nabawienia się kłopotliwych dolegliwości ? Pomocnym okazuje się być moczenie stóp w occie, który przywraca skórze bakteriostatyczny odczyn pH, a także łagodzi podrażnienia. Warto wybrać się też do apteki w celu nabycia specjalnych, przeznaczonych do walki z grzybicą stóp produktów – dezodorantów, żelów czy kremów, jakie (stosowane systematycznie przez dłuższy czas) są w stanie przywrócić stopom dawną równowagę.
Ale to nie koniec zmartwień.
Chlorowana woda na pływalni może wpłynąć negatywnie na nasze oczy – sprawiając, że stają się one wrażliwe, załzawione i bolące – dlatego zadbaj o odpowiedni ekwipunek podczas wizyty na basenie. Mowa oczywiście o specjalnych, chroniących oczy okularach (nabędziesz je w sklepie sportowym). Jeśli mimo tego dokuczać będzie Ci nieprzyjemne swędzenie – możesz kupić łagodzące krople do oczu i używać je przed każdą wizytą na pływalni, a także po niej. Podobny krok powinnaś zrobić w chwili, gdy poczujesz, że dyskomfort nie mija, a tymczasowa dolegliwość przeradza się w infekcję oka bądź powieki. Niewykluczone, że w takim przypadku konieczna będzie nawet wizyta u okulisty.
Lekarza należy odwiedzić również wtedy, gdy zarazisz się chlamydią czy rzęsistkiem.
Ponieważ obie infekcje dotyczą okolic intymnych – jak najprędzej zgłoś się do ginekologa. W celu zminimalizowania ryzyka kobiecej przypadłości (mikroflora pochwy jest bardzo podatna na wszelkiego rodzaju zakażenia) stosuj probiotyki z pałeczkami kwasu mlekowego (doustnie lub dopochwowo – stosując taki zabieg wzmacniasz naturalną ochronę pochwy. Unikaj siadania na brzegu basenu, a po kąpieli – natychmiast załóż suchy kostium. Spędzanie czasu w mokrym bikini może nie tylko podrażnić miejsce intymne, ale też naraża Cię na zapalenie pęcherza moczowego ( najlepiej jest skorzystać z toalety zaraz po wyjściu z basenu, wypłukując tym samym drobnoustroje z cewki ).
Najmniej istotną (w porównaniu do powyższych) kwestią może wydać się ta ostatnia – na pływalni łatwo o różnego rodzaju przeciągi (szczególnie w obrębie szatni). By nie wrócić do domu z przeziębieniem chwilę po wyjściu z basenu wysusz ciało i włosy. Pamiętaj, by nie wychodzić na zewnątrz, jeśli wciąż czujesz się mokra – jeśli zrobisz inaczej zapewne zamiast na basenie spędzić nadchodzący czas leżąc w łóżku z gorączką.
Jak się okazuje, nie taki diabeł straszny jak go malują – o ile umie się zadbać o swój organizm.
Kilka, pozornie niewiele znaczących, a jednak tak bardzo istotnych wskazówek pomoże cieszyć się relaksem na pływalni, zamiast leczyć przykre choroby. Pamiętajcie, że warto dbać o profilaktykę – a wtedy sporo problemów zdrowotnych w ogóle przestanie istnieć.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!