Glass Massage Wand, 50 Shades od Grey, szklane dildo z wypustkami | Recenzja
Rzeczy wykonane ze szkła są piękne – i nie mam tutaj na myśli tylko figurek czy wazonów. Gadżet, który zaraz zobaczycie na zdjęciu to rzecz wprost stworzona do zadawania uciech cielesnych i wizualnych. Glass Massage Wand to szklane dildo z oficjalnej kolekcji 50 Twarzy Greya, nad którą czuwała sama autorka głośnej trylogii – E. L. James.
Pierwsze wrażenie
Powiem krótko, pierwsze wrażenie było… pozytywne. Kiedy przyszła do mnie paczka byłam zadowolona, że oprócz tekturowego pudełka w środku znalazło się ‘’etui’’, w którym znajdował się gadżet oraz woreczek do przechowywania dilda. Za to dostaje ode mnie dużego plusa, bo lubię kiedy producent zwraca uwagę nie tylko na jakość gadżetu, ale i na to by użytkownik, który wchodzi w jego posiadanie miał z głowy problem w czym, i gdzie go przechowywać.
Dildo, z którym samomiłość jest przyjemniejsza
Muszę przyznać z ręką na sercu, że odkąd zasmakowałam w gadżetach ciężko mi o przyjemność bez nich – oczywiście jeśli grane są solówki ;) Lubię urozmaicenia i nowości, dlatego Glass Massage Wand zawitał w mojej skromnej kolekcji. Co miał on, czego nie miały inne posiadane przeze mnie dilda? No dobra, macie mnie. Jestem fanką Greya – mam za sobą wszystkie części książki i filmową adaptację. Czy moim celem jest zgromadzenie teraz wszystkich zabawek, wchodzących w skład tego „uniwersum”? Jest to wielce prawdopodobne.
Zachwycił mnie jego niebanalny wygląd, a także możliwość użycia obu końców. Z jednej strony zakończony jest dwoma kulkami, a z drugiej ma kształt, które przypomina główkę penisa. Dodatkowo na całej długości posiada rząd wypustek, które mają dostarczyć bardziej wyrazistych doznań. Czy tak to działa? Tak, przynajmniej dla mnie. Poza tym jego krzywizna sprawia, że można łatwiej dosięgnąć punktu G. A żeby używało się lepiej… można użyć lubrykantu, dowolnego, bez obaw o uszkodzenie. Taka zaleta gadżetów ze szkła, że można zastosować każdy dostępny żel, który ma się pod ręką (ale oczywiście kupiony ze sprawdzonego źródła).
Jeden gadżet, a tak wiele możliwości
Można go użyć z dwóch stron – jak już mówiłam. Może być także używany jako gadżet analny (dla zaawansowanych). Dodatkowo, można go schładzać lub ogrzewać by intensyfikować doznania. Próbowałam go zarówno w dodatniej jak i niższej temperaturze. Chociaż na zimno dostarczył całkiem ciekawych doznań, to jednak preferuje gdy mam w sobie coś ciepłego.
Najbardziej lubię go zabierać pod prysznic. Puszczam gorącą wodę i go ogrzewam – a później on rozgrzewa mnie, od środka ;) To mój ulubiony towarzysz, który znacznie wydłuża mój czas spędzony w łazience (I bez obaw! Wodę często w trakcie zakręcam by jej nie marnować).
Czy gadżet erotyczny ze szkła jest bezpieczny?
Zanim kupiłam pierwszy gadżet wykonany ze szkła przeszukałam chyba cały Internet, żeby się upewnić że to będzie dobry zakup, którego nie pożałuję. Do produkcji gadżetów wykorzystywane jest szkło borokrzemowe, które jest odporne na uszkodzenia i wyszczerbienia (nawet przy upadkach z niewielkich wysokości – ale nie próbujcie tego robić na siłę). Zatem tak, gadżety wykonane z tego rodzaju materiału są jak najbardziej bezpieczne. Od razu po tych informacjach dokonałam zakupu, którego ani trochę nie żałowałam, a który spowodował dołączenie do mojej kolekcji kolejnego przyjaciela.
Gadżet ze szkła a higiena
Szklany gadżet to według mojej opinii najłatwiejszy gadżet do czyszczenia. Można zarówno czyścić go ciepłą wodą z dodatkiem mydła antybakteryjnego jak i specjalnym środkiem do czyszczenia akcesoriów erotycznych. Wybieram tę drugą opcję ze względu na to, że lubię czyścić gadżet od ręki i mieć pewność, że jego czystość jest nienaganna. Pamiętając oczywiście o przechowywaniu go w dołączonym etui gdy akurat go nie używam :)
Podsumowując – z czystym sumieniem polecam ten gadżet zarówno dla osób, które zaczynają swoją przygodę z zabawkami dla dorosłych jak i tych zaawansowanych, którzy szukają alternatywy dla wibratora, lub szukają po prostu czegoś nowego ;)
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!