Byliśmy umówieni z Krzyśkiem na 20:00. Moja żona, Aneta, zaczęła się szykować już przed 18:00 co chwilę zakładała coś innego i przeglądała się itd. Ostatecznie miała na sobie zieloną sukienkę prawie do kolan i szpilki. Około 20:00 zadzwonił dzwonek do drzwi. Żona poprosiła mnie żebym je otworzył. Otworzyłem, przyszedł Krzysiek, przywitał się i od razu poszedł do pokoju gdzie była moja żona. To przywitanie z moją żoną było inne niż poprzednie.
Był to dłuższy pocałunek, a jego dłonie od razu wylądowały na pupie mojej żony.
Następnie usiedliśmy przy stole. Krzysiek usiadł gdzie wcześniej siedziała żona, ja usiadłem obok, a ona usiadła Krzyśkowi na kolanach. Jego dłoń gładziła delikatnie udo mojej żony, rozmawialiśmy o mało istotnych rzeczach. Zwykła rozmowa. Co chwile jednak Krzysiek szeptał coś do żony mimo, że byłem dość blisko nie słyszałem co mówił szeptem. Po jakimś czasie żona poprosiła żebym włączył cicho jakąś muzykę, zapalił świeczki i zgasił światło.
W pokoju panował półmrok. Usiadłem przy stole, a żona z Krzyśkiem wolno tańczyli, trzymała ręce na jego ramionach, a on na jej biodrach. Co jakiś czas dotykał pośladków żony. Cały czas coś szeptali do siebie, w pewnym momencie rozpiął jej sukienkę na plecach i zsunął. Teraz żona była już tylko w stringach i szpilkach. Zaczęła rozpinać koszulę Krzyśkowi, później pasek i spodnie. Po chwili był już tylko w majtkach. Ukucnęła i dwoma rękoma zsunęła z niego majtki. Jego penis od razu trafił do ust mojej żony, a dłonie trzymała na jego pośladkach.
Co chwile wyjmowała go z ust i oblizywała.
Po chwili przeszli na kanapę, oparł żonę o oparcie, zdjął stringi i wszedł w nią. Żona żeby nie krzyczeć i nie jęczeć zbyt głośno zatykała sobie dłonią usta i przygryzała palce. Było widać, że byli bardzo podnieceni, trwało to parę minut, w końcu wyszedł z żony. Żona usiadła na kanapie i wystrzelił na piersi żony.
Żona jeszcze na chwilę wzięła go do ust i po chwili usiedli obok siebie mieli podniesione oddechy po chwili poszli do łazienki ja dalej siedziałem w tym samym miejscu. Po paru minutach wyszła żona, założyła na siebie nocną koszulkę, która ledwo zakrywała zonie pupe. Następnie wyszedł Krzysiek i zaczął się ubierać. Podał mi rękę i następnie podeszła żona, pocałował ją, a ona oddała pocałunek, a jego dłonie znowu wylądowały na jej pupie. Stałem z tyłu i nic nie mówiłem.
Po chwili wyszedł, zamknąłem za nim drzwi. Było po 21:30, żona rozłożyła kanapę i pościeliła. Położyliśmy się, a ona przytuliła się do mnie i wyszeptała, że było cudownie. Po chwili zasnęła, a ja leżałem tak jeszcze długo i nie mogłem zasnąć.
Autor: Bogdan