Wpisy
Mieliśmy dziś ruszyć na miasto ale zapowiedzieli się znajomi. Nie było nam to do końca na rękę ale jednak trzeba pielęgnować kontakty. Udało się zapadł już zmierzch a oni wrócili do domu. Siedzę przy stole i patrzę jak starasz się uprzątnąć po gościnie. Widzę na twojej twarzy trochę zmęczenia, a także frustracji wywołanej zmianą planów. Jednak zdaje sobie sprawę ze jedyne czego pragnę tego wieczoru to przenieść się z Tobą do raju.