Nieziemskie przeżycia
(6.10.1990)
Dzień był piękny i noc powoli zapadała w swój tajemniczy nastrój. Ja mimo to bałam się tej nocy chociaż byłam w dobrym nastroju. Przeczuwałam, że ten wieczór przyniesie coś nietypowego. Ja i on nie byliśmy sami był ktoś jeszcze ten trzeci. Podczas gdy oni siedzieli przy stole popijając kawę ja przygotowywałam się w kuchni. Chciałam wyglądać ładnie i przypodobać się im aby razem przyjemnie i miło spędzić dany czas. Czytaj dalej