Ogień tli się w szczegółach
Ostatnie miesiące, mimo że nie były dla mnie zbyt łaskawe, minęły tak szybko, że nawet nie zdążyłam zauważyć, kiedy zaczęło się lato. Tak naprawdę, z perspektywy czasu, widzę wyraźnie, że momentem przełomowym były moje 40 urodziny, które obchodziłam w styczniu. Ta magiczna liczba, wcześniej nie robiła na mnie większego wrażenia. Zdawałam sobie sprawę z upływu czasu i z tego że zarówno moje ciało, jak i umysł ulegają zmianie, ale ciągle wydawało mi się, że “problemy” wieku średniego mnie nie dotyczą. Czytaj dalej