Jesteś mój A.
Pięknego dnia poznałam pewnego mężczyznę na jednym z portali randkowych było to dokładnie 10 października, napisał do mnie pierwszy odpisałam na jego wiadomość i rozkwitła nasza codzienna konwersacja. Czytaj dalej
Pięknego dnia poznałam pewnego mężczyznę na jednym z portali randkowych było to dokładnie 10 października, napisał do mnie pierwszy odpisałam na jego wiadomość i rozkwitła nasza codzienna konwersacja. Czytaj dalej
Ala spoglądała na wnętrze kafejki ze swojego stolika, który znajdował się zaraz przy oknie. Słońce przytulnie ogrzewało jej plecy. Dlatego koty leżą na parapetach okiennych, to ciepło, które daje słońce. Owinęła się tym przyjemnym uczuciem jak pluszowym kocem. Szkicownik leżał na jej kolanach, a węglowy ołówek unosił się tuż nad kartką. Czytaj dalej
Kupił bilet na najbliższy samolot do Barcelony i poleciał z plecakiem i jedną walizką. Postanowił zaskoczyć Zoe, która opowiadała mu o swoich wakacyjnych planach. Dopiero w samolocie przyszło mu do głowy, że jak Zoe zmieniła plany, to pocałuje klamkę. Wiedział, że planowała jechać samochodem do Cherbourga, a on postanowił się z nią zabrać. Uznał, że lepiej prosić o przebaczenie, za to, że pojawił się na jej progu, niż o pozwolenie na wspólną podróż. Szczególnie z odległości dwóch tysięcy kilometrów. W ostateczności, jak Zoe go wyrzuci, pozwiedza Hiszpanię i wróci do domu. Czytaj dalej
Zajęta rozmową, dałam się rozebrać. Nawet nie pamiętam, kiedy próbowałeś rozpiąć wszystko co miało guziki i zerwać resztę która opinała moje ciało. A potem był tylko odgłos ciała uderzającego o wodę. Tym razem to ja Cię przyciągnęłam i zmniejszyłam doskwierającą nam odległość. Uśmiechnąłeś się. I dobrze. Miało sprawić Ci ta radość. Wszystko, co robiłam. Robiłam między innymi po to by zobaczyć uśmiech na twoich ustach. I zatopić się w roześmianym powietrzu Z każdą kolejną, spływającą kroplą wody, spływał kolejny pocałunek. W tej wannie spędziliśmy uroczy wieczór, ale to wszystko było jedynie początkiem. Małym, niewinnym początkiem. Położyłeś mnie na łóżku zawinięta w ręcznik, jednym gestem sprawiłeś, że wszystko ulotniło się, jak chwilowy chłód z moich stóp.
Czoło, oczy, nos. Przymknęłam powieki. Lekko zasyczałam. Dotknąłeś ust wpuściłeś w nie kolejne rozbudzające uniesienia. Umiesz uwieść każdą zauroczyłeś i mnie! Swoim spojrzeniem tymi szarymi oczami wodziłeś palcem po moich ustach, drocząc się z najdelikatniejszą skórą na moim ciele. Czułam jak w środku cała krzyczę z podniecenia. Odchyliłeś ręcznik i zimnymi dłońmi dotknąłeś mnie po raz kolejny. Mój biust z każdą sekundą stawał się bardziej nabrzmiały i głodny. Jakby prosił Cię o więcej. Nie przestawałeś całować moich ust, a tym samym świetnie odwróciłeś moją uwagę dopiero kilka minut później zobaczyłam że to, co przed chwilą ściskało mi klatkę piersiową, teraz leży samotnie na podłodze sypialni. Uśmiechnęłam się. Ty zrobiłeś to samo. Zacząłeś od szyi i dekoltu, ale tam twoje usta były obecne jedynie przez chwilę. Teraz twój język delikatnie otulał moje piersi. Jeden po drugim. Czasami pozwalałeś zębom zadać lekki ból, a ja podnosiłam się i opadałam Dłużej nie mogłam wytrzymać. Odwróciłam Cię na plecy. Teraz to ja tu rządziłam. Zaczęłam od uszu. Doskonale wiem, że już przez nie możesz popaść w stan całkowitej ekstazy. Ale ja specjalnie droczyłam się z rekcjami chemicznymi zachodzącymi w twoim ciele. Nie mogłam przestać. Dawałam i odbierałam. A ty przy każdym zbliżeniu do ust, gryzłeś moją wargę.
Byłeś coraz bliżej powiedziałeś, że czujesz jak twojego brzucha dotyka moja ekscytacja, karmiąc przy tym twoje wygłodniałe ciało przewróciłeś mnie na plecy czułam jak wewnątrz wszystko staje się gorące i topi wszelkie opamiętanie. Nie chciałam dłużej czekać kładąc dłoń na twojej przesunęłam wyżej popatrzyłeś się na mnie, nie będąc pewien czy możesz wymieniliśmy znaczące spojrzenia. I kilka słów przypominających kolejne uderzenie gorąca już zadomowiło się w dole mojego brzucha, w miejscu, do którego dochodziły twoje usta. Wstydziłam trochę się nagości Wiedziałeś jak zaszczepić we mnie rozkosz mruczałam i pojękiwałam a ty mówiłeś że to ja daję Ci szczęście. Chyba nie wierzyłam twoje usta były odważnie nisko aż w końcu poczułam je w miejscu, gdzie do niedawna stąpały moje palce szepnąłeś że moje podniecenie zmieniło mój zapach ze jest taki namiętny nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, chciałam krzyczeć chciałam cię całować, chciałam byś nie przestawał. Resztkami sił przyciągnęłam twoją głowę do ust wyszeptałam ci na ucho, że jedyne czego pragnę to, to byś się ze mną kochał. Obiecałeś że nie zrobisz nic czego bym się bała, lub czego moglibyśmy żałować dokładnie wiedziałeś czego pragnę.
Chwyciłeś mnie za nie, rozchyliłeś moje nogi tak abyś miał swobodny dostęp do tego miejsca. Zacząłeś całować wewnętrzną stronę moich ud, zaczynając od kolan schodzą w stronę mojej intymności do tego miejsca. Po chwili zaczęłam czuć twój języczek właśnie w tym miejscu, w tym gdzie zawsze chciałam aby był. Rozpaliłeś mnie do takiego stanu w którym nie wiedziałam czy mam krzyczeć, piszczeć czy jęczeć. Jedno wiedziałam na pewno – chciałam cię rozpalić w takim sam sposób. Bez chwili namysłu wyszeptałam do ciebie trzy słowa „chodź do mnie”. Teraz to ja ci coś dam coś gdzie będziesz czuł się jak w niebie. Wstań proszę , zaczęłam smyrać twoja tylną część ud, wspinając się wyżej, lądując na twoich pośladkach. Przesmyrałam cię przez pas. Spojrzałam na ciebie, twoje oczy były zamknięte, a ja objęłam twoja męskość ustami i nieśmiało zaczynam ssać, muskając koniuszek językiem.
Kręcę jeżykiem raz za razem, przedłużając torturę. Tracisz wszelkie poczucie siebie, każdy atom twojego istnienia całkowicie koncentruje się na tej potężni. Chwytasz mnie za ręce kierując spojrzenie na mnie potem na łóżko zrozumiałam że mam się położyć. Popychasz mi kolana do góry, tak że dupcie mam teraz w powietrzu. Nie zdążyłam zareagować, poczułam cię w sobie. Krzyczę, piszczę, jęczę przez twoje nagłe wejście, penetrujesz moje wnętrze sobą, „nim”, a ja czuję że zaczynam rozpadać się na kawałki.
Upijam się tym doznaniem, nagle przesuwasz dłoń tak że obejmujesz moje łono, a jeden z palców powoli wsuwa się do środka. Druga ręką obejmujesz mnie w talii i trzymasz unieruchomioną. A ty wykonujesz kilka czynności naraz cofasz dłoń palec wchodzisz we mnie. Oboje zaczynamy płonąć , chce żebyś przeżył coś wyjątkowego. Patrzę ci w oczy widzę jak opadają ci z podniecenia w tej rozkoszy powieki. Chcąc dać ci czegoś więcej kładę cię na plecach chcę żebyś skończył w moich ustach. Pochylam się nad tobą i biorę bo w usta zaczynam ssać po kilku ruchach muśnięciach poczułam słonawy spływający do gardła płyn, połykam go patrząc w twoje piękne rozpalone szare oczy.
Autor: P.W
W kinie poza nami było jeszcze tylko kilka osób, pojedynczo lub parami siedziały gdzieś z przodu. Wybraliśmy miejsca z tyłu. Dość daleko, by nie zwracać na siebie zbytniej uwagi, ale na tyle blisko, by czuć lekkie podniecenie związane z obecnością innych ludzi. Czytaj dalej
Maks spotykał się z Klaudią codziennie. Jedli razem obiady na mieście, byli w kinie, spacerowali, rozmawiali. Przytulali się i całowali. Jak początkujący zakochani. Dopiero w piątek umówili się u niego. Czytaj dalej
W sobotę, przed zaśnięciem, myślał o tym, co ma się zdarzyć w niedzielę. Jak to będzie? Widział wiele scen trójkątów w internecie. Dwie kobiety i facet. Dwóch facetów i kobieta. W tym wypadku nadziewali ją na różne sposoby. Przód i tył. Dwa tyły. Ale ich spotkanie ma być inne… Czując mimo wszystko przyjemne mrowienie, zasnął w końcu. Czytaj dalej
– Cześć – rzuciła od progu. Cmoknęła go w usta i weszła do środka. Zamknął drzwi.
– Co słychać? – zapytał. Pachniała przepięknie. Cały pokój wypełnił się jej zapachem – Przepraszam, ale późno wstałem i dopiero wyszedłem spod prysznica – tłumaczył mokre włosy i domowy strój składający się ze spodni dresowych i t-shirta. Czytaj dalej
Wynajęta kawalerka skąpana była w ciszy. Jak co dzień rano. Lubił tę ciszę. Wstawał zawsze wcześnie. Najpierw poranne potrzeby, potem prysznic. Po kawie i przekąsce przedśniadaniowej kładł się z laptopem na tapczanie. Dziś nie musiał ubierać się do pracy. Była sobota. Nie chciało mu się też sprawdzać, co wydarzyło się na świecie. Za to ciepło pomieszczenia, gdy na za oknem panowała późna jesień, sprzyjało bardziej intymnym myślom. Czytaj dalej
Na pozór prowadzę zwyczajne życie na wsi wraz z mężem Krystianem. Martyna to ja, żona i matka, a nocami szalona kochanka która lubi prowokować męża do ostrego seksu… Czytaj dalej
We may request cookies to be set on your device. We use cookies to let us know when you visit our websites, how you interact with us, to enrich your user experience, and to customize your relationship with our website.
Click on the different category headings to find out more. You can also change some of your preferences. Note that blocking some types of cookies may impact your experience on our websites and the services we are able to offer.
These cookies are strictly necessary to provide you with services available through our website and to use some of its features.
Because these cookies are strictly necessary to deliver the website, refusing them will have impact how our site functions. You always can block or delete cookies by changing your browser settings and force blocking all cookies on this website. But this will always prompt you to accept/refuse cookies when revisiting our site.
We fully respect if you want to refuse cookies but to avoid asking you again and again kindly allow us to store a cookie for that. You are free to opt out any time or opt in for other cookies to get a better experience. If you refuse cookies we will remove all set cookies in our domain.
We provide you with a list of stored cookies on your computer in our domain so you can check what we stored. Due to security reasons we are not able to show or modify cookies from other domains. You can check these in your browser security settings.
We also use different external services like Google Webfonts, Google Maps, and external Video providers. Since these providers may collect personal data like your IP address we allow you to block them here. Please be aware that this might heavily reduce the functionality and appearance of our site. Changes will take effect once you reload the page.
Google Webfont Settings:
Google Map Settings:
Google reCaptcha Settings:
Vimeo and Youtube video embeds:
You can read about our cookies and privacy settings in detail on our Privacy Policy Page.
polityka prywatności