Szybki numerek | Spontaniczny seks
Dwie minuty i finał? Czy to zawsze oznacza kiepski seks? Nie! Niektórzy mogą uważać, że to stanowczo za mało czasu na pełną satysfakcję, aczkolwiek szybki numerek rządzi się swoimi prawami. Wielu panów uważa, że w czasie szybkiego seksu nie zdołają zadowolić partnerki. Nic bardziej mylnego. Oczywiście, wiele pań potrzebuje czasu by osiągnąć orgazm, ale nie znaczy to, że szybki numerek nie sprawia kobiecie przyjemności. Wręcz przeciwnie… Co zrobić, by szybki numerek był rozkoszą dla obu osób?
Seks to nie tylko orgazm
Najwyższy czas obalić mit, że tylko długi seks gwarantuje kobiecie satysfakcję. Nie zawsze dobry seks musi być ukoronowany szczytowaniem. Cóż, rozkosz nie jedno ma imię, a szybki seks może przynieść nie lada przyjemność nawet jeśli nie kończy się potężnym orgazmem. Najważniejszą rzeczą jest czerpanie przyjemności w drodze na szczyt – jeśli skupić się na tych doznaniach i nie dążyć do orgazmu może pojawić się sam i dosłownie zwalić z nóg, będzie to niczym nagroda.
Dla większości pań szybki numerek to zbyt krótko, by osiągnąć orgazm łechtaczkowy czy pochwowy. Jeśli w trzy minuty jesteś na szczycie – masz orgazmiczne szczęście. Większość z nas potrzebuje znacznie więcej czasu, warto jednak po prostu puścić hamulce i oddać się dzikiemu „rżnięciu”. Tak, taki szybki seks to kwintesencja męskiego pożądania, a cóż bardziej nas podnieca niż myśl o tym, że doprowadzamy naszego partnera do seksualnego wrzenia?
- Jak zbudować napięcie? Owszem, może być to spontaniczny seks, ale kto powiedział, że nie może poprzedzić go wymiana pikantnych smsów? To z pewnością nakręci obie strony i sprawi, że to szybki numerek będzie spektakularny! Wyślij partnerowi smsa zdradzając, na co masz dziś ochotę. Na kolacji w restauracji szepnij mu na ucho, że chciałabyś, by cię „wziął”. Już samo wizualizowanie sobie takiego mocnego seksu, gdy on przypiera cię do ściany albo „bierze” w przedpokoju, będzie niesamowitym afrodyzjakiem i grą wstępną. Świntuszenie na temat szybkiego seksu może być bardzo podniecającą grą wstępną… Te wiadomości spowodują, że rozbudzicie w sobie pożądanie i podniecenie jeszcze bardziej.
W windzie czy na blacie w kuchni?
Jakie jest najlepsze miejsce na szybki numerek? Odpowiedź na to pytanie brzmi… każde. Wszystko zależy od tego, czy lubicie publiczne miejsca z dreszczykiem emocji czy spokój i ciszę własnego mieszkania. Jeśli adrenalina „bycia przyłapanym” wzmaga wasze pożądanie, idealna będzie winda lub toaleta np. w klubie. Uważajcie jednak z garderobami czy przedziałami w pociągach. Taka zabawa może grozić nieprzyjemnościami, z mandatem włącznie. Dość bezpiecznym miejscem jest zaparkowany na uboczu samochód.
Szybki seks nie oznacza jednak tylko ekstremalnych sytuacji. W domu również jest wiele miejsc, które aż się proszą o wykorzystanie, poza łóżkiem, które – umówmy się – lepiej spisuje się w długich zabawach, możecie korzystać z parapetów, blatów kuchennych czy nawet pralki. Szybki seks na stole? Czemu nie! Jeśli chodzi o pozycje, świetnie sprawdzają się wszelkie pozycje na stojąco i od tyłu. Wystarczy, że oprzesz się mocno o stół, wypniesz seksownie pupę i… Nie ma mężczyzny, którego taka pozycja nie doprowadzi do szaleństwa!
- Ubiór w szybkim numerku ma znacznie. Chodzi po prostu o wygodę i nie rozbieranie się do przysłowiowego rosołu. Zdejmowanie jeansów czy kombinezonu zajmuje trochę czasu i potrafi ostudzić namiętność. Natomiast sukienki, spódniczki czy dresy ułatwiają sprawę i są bardziej komfortowe podczas takich zabaw. Warto o tym pamiętać. Spontaniczność spontanicznością ale… czasem trzeba jej trochę pomóc ;)
Czy szybki seks jest fajny? Tak, tak i jeszcze raz tak, ale… nie zawsze.
To świetna alternatywa dla zabieganych kochanków, doskonałe wyjście na szybki poranny seks, gdy mamy tylko 5 minut do wyjścia. To doskonały pomysł na podniesienie temperatury w związku i zmianę łóżkowej rutyny. Każda z nas ma co jakiś czas fantazję, by zostać po prostu „przelecianą”. Nie ma w tym nic złego ani wstydliwego!
Niemniej jednak, jeśli każde wasze zbliżenie to kilka minut ostrej jazdy, szybko możecie się tym znudzić. Taki seks nie sprzyja blisko i intymności w związku. Wiele pań, choć czerpie przyjemność z takich zbliżeń, nie może osiągnąć w ten sposób orgazmu. Pożądanie jest wspaniałe, ale każda z nas czasem ma potrzebę głębokiej, długiej pieszczoty i czułości. Warto zatem rozmawiać o swoich potrzebach, uważać na sygnały wysyłane przez partnerkę i zmieniać łóżkowe przyzwyczajenia. W końcu nawet dziki seks może stać się rutyną, a nic tak nie osłabia naszego libido jak łóżkowa przewidywalność…
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!