Gadżety erotyczne dla par
Dopadła was nuda w łóżku i stosujecie ciągle na zmianę te same pozycje? Chcecie odmiany? Przełamcie rutynę – znajdźcie sposób, który pomoże wam rozniecić ogień namiętności i na nowo obudzić uśpione pożądanie. Doskonałym pomysłem są gadżety dla par, które na nowo pobudzą wasze zmysły. Nakładka? Dildo? A może coś zupełnie ekstrawaganckiego, o czym marzycie od lat? Puśćcie wodze fantazji!
2+1 czyli… gra wstępna z wibratorem
Jeśli do tej pory w ogóle nie myśleliście o gadżetach erotycznych, to może najwyższa pora rozważyć tę opcję? Nie trzeba od razu sięgać po naturalnej wielkości wibratory czy nie wiadomo jakie fikuśne nakładki na nie. Najważniejsze jest wyrażenie waszych potrzeb i znalezienie gadżetów, które pomogą wam spełnić wasze ukryte fantazje.
Jeśli nie wiecie od czego zacząć, zacznijcie od… gry wstępnej.
Na pierwszy ogień warto wybrać masażery łechtaczki, czyli niewielkie wibratory, które doprowadzą każdą kobietę do totalnego podniecenia.
Taki sprzęt zwykle kojarzy nam się z masturbacją, ale dla partnera widok zaspokajającej się partnerki może być naprawdę bardzo podniecającym wstępem do dalszej zabawy. Możecie także zamienić się rolami. Niech on przejmie kontrolę nad wibratorem i delikatnie cię pieści. Taka długa gra wstępna może być doskonałą okazją, by pokazać partnerowi, co nas najbardziej podnieca, jakie pieszczoty są dla nas fajne – a jakie niekoniecznie.
Gdy już przejdziecie do penetracji, nie musicie odkładać wibratora. Przeciwnie, niech zostanie z wami i pieści twoja łechtaczkę, dając ci szansę na podwójny orgazm.
Coś dla niego…
Na rynku gadżetów istnieje cały szereg nakładek i pierścieni, które mają za zadanie przedłużyć nieco penisa, przedłużyć erekcję, a do tego dostarczyć nowych wrażeń partnerce. Całkowite nakładki przedłużające rzeczywiście mogą zaspokoić kobietę, szczególnie jeśli członek nie ma imponujących rozmiarów, ale niestety znacznie zmniejszają doznania mężczyzny, więc tylko częściowo spełniają swoją rolę.
Ciekawym rozwiązaniem są za to pierścienie erekcyjne.
Modele podstawowe, czyli klasyczne ringi mają za zadanie pomóc mężczyźnie utrzymać erekcję dzięki poprawieniu ukrwienia w penisie. Wzmacniają doznania i znacząco przedłużają stosunek. Nieco inaczej działają silikonowe ringi z wypustkami, które poza podtrzymaniem erekcji, zwiększają obwód i dostarczają partnerce dodatkowych wrażeń. Ostatnio bardzo popularne i szeroko dostępne stały się pierścienie wibrujące. Można je kupić za niewielkie pieniądze w każdej drogerii, a ich główne zadanie to stymulowanie łechtaczki.
Tylko dla par!
Istnieją gadżety, które właściwie sprawdzają się tylko w duecie. Niekwestionowanym liderem jest tutaj We-Wibe, które specjalizuje się w akcesoriach dla par – warto chociażby zwrócić uwagę na model Unite.
Firma proponuje między innymi wibrator, skonstruowany tak, by jednocześnie stymulował łechtaczkę i punkt G, także w czasie penetracji. Podobnie działa Lelo Ida, którą wprowadzamy do pochwy razem z penisem zapewniając obojgu dodatkową stymulację. To coś dla tych, którzy szukają prawdziwego wypełnienia i wspólnych wibracji.
Fajnym rozwiązaniem dla par są jajeczka wibrujące wyposażone także w piloty. Dzięki temu możemy nieco urozmaicić nasze erotyczne zabawy i poddać się woli partnera. Oczywiście tego typu zabawek możemy używać w samotności, ale trzeba przyznać, że wizja mężczyzny panującego nas naszym orgazmem jest całkiem podniecająca…
Ostra jazda
Gadżety erotyczne mogą otworzyć wam wrota do zupełnie nowych miejsc. Jeśli próbowałyście podwójnej penetracji wiecie, że czasem „jeden penis” to za mało. Wystarczy jednak odpowiednie dildo, by poczuć pełną satysfakcję. Możecie w czasie seksu z partnerem zadowalać się same lub pozwolić mężczyźnie na dodatkową stymulację waszej pupy, np. w pozycji na pieska. Orgazm gwarantowany! Jeśli chcecie mieć wolne ręce do innych pieszczot, możecie poeksperymentować z strap-onem zakładanym na penisa waszego partnera. Może on wówczas samodzielnie całkowicie was wypełnić i jednocześnie pieścić łechtaczkę lub sutki.
Taka zabawka może być także użyta w drugą stronę. Ośmielcie swojego partnera proponując mu mały masaż prostaty. Oczywiście możecie użyć palców, ale bywa to, szczególnie na początku, bardzo krępujące. Jeśli jednak mężczyzna jest gotowy na nowe doświadczenia, spróbujcie np. nakładki na palec lub niewielkiego dildo. Zacznijcie od delikatnego masażu okolic odbytu, a potem…
Dla wprawnych graczy, którzy wiedzą, o co chodzi w seksie analnym, Fun Factory proponuje Share Vibe, czyli spory wibrator, który pozwala na penetracje dosłownie… w każdą stronę. Dzięki specjalnie wyprofilowanej formie kobieta może jednocześnie zadowalać siebie i używać wibratora jako strap-ona. Nie potrzeba żadnych mocowań, wystarczy wsunąć mniejszą część do pochwy i można zamienić się rolami.
Jak zatem wybrać idealny gadżet?
Najważniejsze jest wsłuchanie się w potrzeby partnera i szczere wyjawienie mu waszych najskrytszych marzeń. Spędźcie wieczór na wspólnym wybieraniu zabawek i wyobrażaniu sobie, jak je wykorzystacie… Takie zakupy z pewnością skończą się w łóżku.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!