PS i życzę Ci dużo miłości | Recenzja
KONKURS!
Napisz opowiadanie erotyczne i weź udział w konkursie!
Do wygrania 2 komplety gorących książek od wydawnictwa Amare
SPRAWDŹ!Czym są dla Was Święta Bożego Narodzenia? Dla mnie to tak naprawdę kilka intensywnych dni, w których dominują zakupy, porządki i wszelkie inne przygotowania. Wszystko po to, by później razem zasiąść przy stole, zaśpiewać kilka kolęd, spędzić czas razem w gronie najbliższych. Uwielbiam w takich chwilach łapać wspomnienia, które wiem, że będą ze mną przez najbliższy rok.
Święta to (pomimo pozorów) również czas dla siebie. W tych krótkich dniach, czasem tylko godzinach powinniśmy znaleźć chwilę dla własnego spokoju. Dla mnie jest to najczęściej moment kiedy uciekam w świąt literatury. PS i życzę Ci dużo miłości, to świąteczna propozycja od wydawnictwa Muza. Zbiór 8 opowiadań polskich autorek, które postanowiły przybliżyć nam magię świąt.
Święta to czas spotkań, wręczania prezentów lub… wysyłania kartek, które czasem do nas nie docierają bo najzwyczajniej w świecie, z różnych przyczyn się zagubią. Bywają również i takie sytuacje, że list dociera dość dłuuugo, np. kilkanaście czy kilkadziesiąt lat później. Wtedy zaczyna dziać się magia świąt…
PS i życzę ci dużo miłości – zagubione kartki odnalezione po latach
Dla fanek opowiadań, ta książka to 8 różnych opowiadań, które łączy jedna rzecz – każde dotyczy zagubionych kartek świątecznych, które przypadkiem (albo i cudem) zostają odnalezione. Nie będę opisywała każdego z osobna, bo to zabrałoby całą frajdę komuś, kto chce przeczytać tę lekturę. Ocenię książkę ogólnie.
Zbiór wspomnień o utraconej miłości, wesołych opowiadań o bliskiej przyjaźni ale również historii smutnych o miłym zakończeniu jak np. ‘’Kłębek wskazidrożek’’ czy ‘’Zagubione życzenia’’. Po skończonej lekturze nasunęła mi się jedna myśl i przesłanie, które książka niesie. Czasem warto postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować a potem mieć nadzieję, że los się do nas uśmiechnie. Nic nie tracimy, a jedynie możemy zyskać.
Szczerze przyznam, że pomysł na stworzenie zbioru opowiadań, które mają opierać się na jednym schemacie jest trochę nużące. Myślę, że wypadłaby lepiej, gdyby każda autorka opowiedziała o czymś innym, wyjątkowym na swój sposób. Tymczasem otrzymaliśmy książkę o jednej historii opowiedzianej na osiem sposobów. Oczywiście nie mówię, że nie znajdzie swoich fanów – aczkolwiek dla mnie czytanie takich historii jest naprawdę męczące, ze względu na fakt, że lubię kiedy się dzieje a nie w kółko wałkuje to samo.
Świąteczna książka?
Co prawda okładka może nas trochę zmylić, że w książce odnajdziemy upragniony obraz świąt, którego od dawna nie było. Zbyt wiele o świętach tu nie znajdziemy, opis świąt zaczyna się i kończy na opisie choinki czy dekoracjach, i tyle. Zdecydowanie brakowało mi zwyczajów i symboli naszych polskich świąt.
Ogólnie książka jest przeciętna, 2 czy trzy historie wzbudziły we mnie emocje, pozostałe po prostu przeczytałam, nie wpisały się za specjalnie w moją pamięć. Sądzę, że jeśli skusisz się ją przeczytać to z pewnością także któreś z nich zrobi na tobie szczególne wrażenie. Każda autorka ma swój styl, aczkolwiek interpretacja punktu wspólnego była podobna, zbiegi okoliczności i te ‘’przypadki’’.
Możesz czytać ją wiosną, latem, jesienią i zimą – klimat aż tak odczuwalny niestety nie jest, przynajmniej dla mnie, pod tym względem jestem wymagająca.
Jakie opowiadania chcesz przeczytać?
Wypełnij anonimową ankietę
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!