Witam wszystkich serdecznie!!=* Dzisiaj opiszę moją zabawę z… poduszką.
Była 01.00 w nocy. Moi rodzice spali, a ja czułam ogromną potrzebę kochania się. Niestety nie mogłam jej zaspokoić, więc wykorzystałam umiejętność onanizowania się.=)
Rozebrałam się… Włożyłam do buzi dwa paluszki… Potem przejechałam nimi powoli między cycuszkami… Dotarłam do pipki. Włożyłam tam jeden paluszek… Mmmmm… Teraz drugi… Było przyjemnie. Ale wiedziałam, że to za mało jak dla mnie!! Zacz곡am szybko pocierać oboma palcami moją wilgotną jush pipcię.
Ohh!! Ciągle mi mało!! Wymyśliłam coś fajnego: wzięłam kwadratową poduszkę. Położyłam ją, a sama opuściłam się na jej rożek… Posuwałam się na niej szybko do przodu i do tyłu, do przodu i do tyłu… Doszłam! Było spox!!=D Wiem, że to nie jest takie mocne opowiadanko z jakich słynę, ale ostatnio miałam zastój z powodu, o którym pisałam wcześniej, a teraz… się przeziębiłam.=( Źle się czuję i nie bardzo mam ochotę na seks. Ale w takim razie wstawię Wam moje erotyczne opowiadanko!!
Madziaczek
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!