Sex bez zahamowań – Piąty bieg
Kiedy mam ochotę zrobić coś szalonego i jednocześnie świetnie się przy tym bawić, zaspokajając swój gorący temperament, wychodzę z domu by ujeździć… moje autko.
Zapach jego wnętrza bardzo mnie podnieca, atmosfera w nim panująca sprzyja wyuzdanym zabawom. Otwieram garaż i zaczynam dobierać się do drzwi mojej zabaweczki. Rozbieram się i wsiadam do środka. Dotykam tapicerki, ocieram się piersiami o kierownicę i czuję, jak wzmaga się moje podniecenie. Zaczynam się pieścić…
Gdy moja norka staje się bardzo mokra, funduję jej nieziemskie doznania siadając na dźwignię zmiany biegów, która maksymalnie rozpycha moją pochwę.
Laura (13:58)
http://sex-bez-zahamowan.blog.onet.pl/
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!