Spójrz na mnie proszę…
Spójrz na mnie proszę już płonę cała tak żądza walki mnie opętała
Wiem, że to lubisz to czuję, wierzę dam Ci przewagę walczę w parterze
Już na kolankach na łokciach wsparta czekam na Ciebie gotowa, zwarta
Zajdź mnie od tyłu spójrz na pośladki jędrne, rozkoszne aksamit gładki
Poczuj ich miękkość wtulając czule Twe męskie biodra w słodkie półkule
Na moich plecach złóż tors swój nagi i moim piersią więcej uwagi
poświeć, bym czuła rozkoszy dreszcze pieść je najdroższy pieść proszę jeszcze
Całuj mnie w szyję całuj w ramiono i delikatnie pobudzaj łono
.*.*.*.*.
Popatrz kochanku, cyfra szósteczka na dole brzuszek, w górze usteczka lecz gdy odwrócisz cyfrę szósteczkę to wtedy będziesz miał dziewiąteczkę
Wiec tak ułóżmy i nasze ciała na górze chłopiec, dzieweczka mała będzie na dole jako szósteczka dla ciebie cyfra jest dziewiąteczka
Pamiętaj o tym, rzekła te słowa gdzie moje uda tam twoja głowa gdzie Twoje uda, tam głowa moja co czynić dalej, fantazja Twoja
Niech ci podpowie, niech Ci się marzy, wspomnij renesans, wspomnij pisarzy niech żar rokoszy Tobą zawładnie pochyl swą głowę, zobacz jak ładnie
.*.*.*.*.
Siedzisz zamyślona piękna i zmysłowa ciałem swym i duszą na miłość gotowa
Jesteś erotyką ! kobietą ! boginką ! choć ciałem tak mała to duchem olbrzymką.
Duchem jesteś piękna lecz ciałem piękniejsza jak gwiazda polarna wśród gwiazd najjaśniejsza.
Mądre Twoje oczy żarem pałające widzę w nich ogniki zalotnie się skrzące
Twarz Twoja w zadumie poetów natchnieniem. Jest w aurze poezji, jest moim marzeniem.
Czytam z niej modlitwę o miłość spełnioną, realną,szaloną i odwzajemnioną
Czuję jak Twe serce tym serca porywem otula mnie ciepłem rozkosznem i tkliwem
Zapatrzony w Ciebie wciąż zauroczony, miłością silniejszy, Tobą zachwycony
.*.*.*.*.
Wtulasz się cała we mnie zapachem odurzona. Odpływasz w erotykę szczęśliwa, zachwycona.
Zapach mój-afrodyzjak- podnieca Ciebie całą Całuję Twoje usta A ust mi Twych wciąż mało W powietrzu ciche dźwięki Melodie słychać walca Odrywasz się ode mnie leciutko, tak na palcach
I w rytmie tej muzyki powoli niesłychanie rozpinasz swoją bluzkę, zdejmujesz swe ubranie.
W tym tańcu jesteś piękna !!! Choć trochę zawstydzona, odsłaniasz swoje piersi i uda … i ramiona …
Odsłaniasz siebie całą, do myśli się uśmiechasz, ja stoję oniemiały, przerywasz taniec, czekasz
Cudowna jak boginka w nagości stoisz krasie i wzrokiem swoim wołasz: chodź do mnie mój głuptasie!
Podbiegam jak szalony wtulam się w Twoje ciało całuję piersi, usta, całuje Ciebie całą Łączymy się w ekstazie i żądzą oplątani w potoku słów urwanych tak w sobie zakochani.
.*.*.*.*.
Wtuleni w siebie, bez sił leżymy W stan „narkotyczny” wkraczając błogi Gdzieś w galaktykach są nasze dusze Wśród gwiazd miliardów prowadzą drogi
Nagie Twe ciało jak płatek róży spowity w muślin porannej rosy Jeszcze drży cicho pieśnią ekstazy Cudownie pachną włosów Twych kłosy
Ufni ufnością małego dziecka pełni miłości i uwielbienia bez słów mówimy:kocham Cię,kocham gdy się spotkają nasze spojrzenia
.*.*.*.*.
Planety wróciły na orbity swoje. Krótki odpoczynek przed następnym bojem.
Leżymy szczęśliwi – trwaj chwilo na wieki – przyglądam się Tobie całuję powieki
rozchylone usta, piersi uniesione, brzuch w kropelkach potu, uda rozognione.
Leżysz tak spokojnie ufna, rozmarzona nagle … – cicho szepczesz jakby zawiedziona,
lecz głosem figlarnym. W oczach Twych ogniki. Czas na przygaduszki mojej Eurydyki.
Kochanku ?!! Mężczyzno ?!! Gdzie Twe obietnice!!! Wszak mi obiecałeś uczuć nawałnice!!!
Rozkoszy ocean !!! Tornada!! Cyklony!! a leżysz spokojnie czyżbyś był zmęczony ?!!
Ja teraz chcę poczuć smak Twojej pieszczoty no rusz się najmilszy do słodkiej roboty
Noooo !!! … rusz że się błagam nie wolno nam czekać ranek nas rozdzieli gdy tak będziesz zwlekać
i umrę z tęsknoty za Twymi ustami za rąk Twych dotykiem za ich pieszczotami
A jeśli nie umrę niech wie mój kochanek że zbrzydnę na pewno nim nadejdzie ranek
bo kobieta brzydnie gdy niedopieszczona nad ranem opuszcza kochanka ramiona.
Byś zbrzydła!! Na Boga!! Na to nie ma zgody!! Jak diament rozbłysną blaski Twej urody
nim na jasnym niebie błysną jutrzni świece barwami rozkoszy ciało Twe ukwiecę!!!
Już dłoń moja zmierza pieszcząc Twój naskórek ku słodkiej zatoce gdzie Wenery wzgórek
gdzie dwa słodkie uda pieszczoty błagają lekko rozchylone kochanka czekają
ledwo ich dotknąłem dreszcz przeszył Twe ciało Czyżby moich pieszczot wciąż Ci było mało?
Wtulasz się namiętnie, ja dłoń swą wstrzymuję, i szepczesz cichutko : Miły mój żartuję
poleżmy spokojnie jak dwa dobre duszki wiedz o tym najdroższy że to przygaduszki,
które tylko magii nocy tej dodają to słodkie rozmówki tych co się kochają
.*.*.*.*.
Naprawdę piękne!
Od jakiegoś czasu piszę opowiadania dla was na tym portalu i chcę podziękować wszystkim za oddane głosy i miłe komentarze ale sama również jestem czytelniczką i chcę zachęcić wszystkich zaglądających tutaj by przeglądali wszystkie strony a z pewnością będziecie zaskoczeni rozmaitymi wpisami na tym portalu. Można tutaj znaleźć nie tylko ciekawe opowiadania, porady ale również śmieszne bajki erotyczne i śliczne wiersze.
Dla właścicieli portalu….Moje uznania 👍🏼