Nowe przygody Pani Moniki | Cz. II
Domina usiadła na fotelu, z którego miała najlepszy widok na klęczącą Blondi obsługującą pięciu hojnie obdarzonych byczków o zniewalająco umięśnionych ciałach.
Dosłownie tryskali testosteronem i mieli niskie głosy. W całym salonie pachniało męskością – była to woń potu wymieszana z zapachem skóry samców nabuzowanych hormonami. „To na nas działa jak feromony” – pomyślała sobie Domina, przygryzając dolną wargę i pojękując.
Rozsiadła się wygodnie i jedną nogę oparła na podłodze, a drugą przewiesiła przez podłokietnik. Miała na sobie czarne, lateksowe kozaki do połowy uda i lateksową minispódniczkę, a raczej wąski pasek lśniącego materiału, który miał ją imitować, ale zakrywał jedynie połowę pośladków – dawno już zsunął się na wysokość talii i teraz zakrywał jej fragment brzucha.
Pani Monika wsunęła prawą dłoń między nogi i powoli, okrężnymi ruchami paluszków ozdobionych różowymi, seksownie długimi paznokciami zaczęła pieścić swoją gorącą cipkę. Drugą ręką zaczęła podszczypywać sutek lewej piersi. Jej dziurka była tak mokra, że po chwili siedzenia w takiej pozycji soki ściekły jej prosto na pięknie wybielony odbyt. Ruchy jej palców po mokrej cipce sprawiały, że w całym salonie dało się słyszeć głośne „mlaskanie”. Wsunęła sobie do środka dwa paluszki, po czym powoli je wysunęła i patrzyła jak lśniąca nitka gęstego nektaru ciągnie się od jej warg sromowych do obklejonych śluzem paznokci. Roztarła sobie własne soki na obu sutkach i z podnieceniem patrzyła, jak połyskują w świetle lampy stojącej obok. Znów zaczęła się masturbować, a lewą ręką pieściła nabłyszczone i śliskie cycki. Po chwili znów zanurzyła trzy palce w swojej dziurce i szybkimi ruchami zaczęła się gwałcić. Soki prawie tryskały z niej, kiedy energicznie je w siebie wpychała. Uniosła dłoń, która tym razem była jeszcze bardziej mokra, i roztarła sobie swój nektar po ustach i zaczęła obciągać trzy paluszki, którymi się gwałciła. Smakowała obłędnie. Jęczała głośno, zachłannie połykając własne soki i pieszcząc sobie cycki lewą ręką. Mężczyźni rżnący pysk Blondi, zerkali to na nią, to na Dominę, nie mogąc się zdecydować, co bardziej ich podnieca: widok klęczącej małej dziwki biorącej ich kutasy prawie do końca czy jej właścicielki wpatrzonej w swoją niewolnicę i masturbującej się do tego spektaklu. Domina spostrzegła, że budzi zainteresowanie samców, co jeszcze bardziej ją zmotywowało.
Zaczęła bawić się swoją cipką i cyckami, zlizywać własne soki z paluszków i jęczeć, udając orgazm za orgazmem. To jednak była ryzykowna gra. Udawanie orgazmu i jęczenie wniebogłosy tylko jeszcze bardziej ją nakręcało i groziło wywołaniem prawdziwego orgazmu.
A wiedziała, że nie może sobie na niego pozwolić. Z ledwością więc powstrzymywała szczytowanie. Mężczyźni ustawili Blondi tak, żeby i ona, nie odrywając się od obciągania, mogła kątem oka obserwować, co robi jej Pani. Tylko biednej Gabi, która ze słuchawkami w uszach niezmordowanie obciągała sztuczną pałę, nie było dane podziwiać udawanych orgazmów swojej Właścicielki.
– Fiu fiu! Ale jebana sucz! – rzucił jeden z badboyów, na co Domina uśmiechnęła się w podziękowaniu za komplement.
– Skąd się takie biorą? – odezwał się maczo – Moja żona przy nich to pierdolona Matka Teresa i papież w jednym.
Mężczyźni podawali sobie smycz Blondi z ręki do ręki i ta mała dziwka co chwilę miała w pysku innego kutasa.
– Oooo taaak, suko. Grzeczna dziewczynka. Ale się ślinisz! – skomentował paker w typie aryjczyka, kiedy jego kutas raz za razem prawie do końca znikał w napęczniałych od kwasu hialuronowego ustach tej oralnej szmaty i przy akompaniamencie jej stęknięć i jęków, które brzmiały, jakby ktoś właśnie ruchał ją w cipkę – za każdym razem, gdy kutas wchodził jej do gardła, wydawała z siebie stęknięcie zupełnie jak rżnięta aktorka porno.
Ślina właśnie skapnęła z jej podróbka na udo i wylądowała na tatuażu podwiązki. Miała takie na obu nogach – oprócz wielu innych dziar na całym ciele.
W jej oczach było widać nieopisaną radość i podniecenie. Klęczała przed mężczyzną o fantastycznie umięśnionych udach, nienagannym sześciopaku na brzuchu, potężnej klacie, szerokich barach i napompowanych bicepsach z widocznymi żyłami, a jego gruby, mięsisty, 22-centymetrowy kutas szczelnie wypełniał jej pysk. Kurwiki w jej oczach wyrażały zadowolenie i wdzięczność, że może obsługiwać takiego byka.
– Jebaniutka… – powiedział zachwycony aryjczyk i pokręcił głową z niedowierzaniem.
– Panowie! Odstąpicie mi ją na chwilkę? – usłyszeli prośbę Dominy – Proszę – dodała jęcząc błagalnie, pieszcząc sobie cipkę i uśmiechając się kokieteryjnie.
– Dobra, ale tylko na chwilę – odparł drugi z badboyów i wziął smycz Blondi od aryjczyka. Zaczął ją prowadzić do fotela, na którym leżała z rozłożonymi nogami Pani Monika. Suka, wciąż trzymając ręce na plecach, szła na kolanach do swojej Właścicielki. Domina przejęła jej smycz od mężczyzny, pociągnęła za nią i rozkazała:
– Klęknij bliżej, między moimi nogami.
Blondi dosunęła kolana do samej podstawy fotela – już nie mogła być bliżej. Domina pociągnęła ją za smycz tak, że pysk miała tuż przed jej obiema ociekającymi śluzem dziurkami.
– Nie wolno ci lizać, dziwko. A teraz się masturbuj.
Mała dziwka posłuchała i trzymając twarz kilka centymetrów od gorącej cipki i tyłka swojej Pani, wsunęła rękę między własne uda i zaczęła się dotykać. Lewą ręką odruchowo pieściła sobie cycki. Miała to zakodowane po latach tresury: kiedy prawa ręka wędrowała na cipkę, lewa automatycznie zajmowała się cyckami. Zniewalający zapach mokrej szparki wypełniał jej nozdrza i pragnęła poczuć jej smak, zatopić język głęboko w tym gorącym źródle pysznego nektaru, ale musiała czekać na pozwolenie.
– Jęcz na moje dziurki. Chcę czuć na nich twój gorący, błagalny oddech. Pokaż mi, suko, jak mnie pragniesz.
Blondi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Przysunęła usta najbliżej, jak tylko mogła, i zaczęła głośno dyszeć przez rozchylone wargi prosto na dziurki swojej Pani.
– Cudownie, mała dziwko – chwaliła ją Domina z nonszalanckim uśmiechem. Jedną ręką trzymała smycz, a drugą wystawiła tuż przed pysk suki – Teraz obciągnij mi palce – wydała polecenie. Blondi posłusznie zaczęła ssać wskazujący, środkowy i serdeczny palec Pani. Kiedy już kleiły się od jej śliny, Domina wysunęła je z jej ust i zaczęła się masturbować. Blondi dyszała jeszcze głośniej i ciężej prosto na jej dłoń i cipkę. Pani Monika uwielbiała się z nią droczyć na wszelkie możliwe sposoby, a mała dziwka z czasem pokochała te tortury. Początkowo ta praktyka zwana po angielsku „tease and denial” – czyli „drażnienia i odmawiania” – wywoływała u niej ogromną frustrację.
W końcu jednak zaczęła odnajdywać w tym przyjemność, a gorycz i irytacja już jej nie dokuczały. Zrozumiała, jak ogromną rozkosz takie droczenie się sprawia jej Pani i uzależniła się od podniecenia i satysfakcji, które malowało się na jej twarzy, kiedy posłusznie poddawała się jej torturom.
I tym razem oczy Pani aż błyszczały z zachwytu, gdy patrzyła i słuchała, jak suka jęczy błagalnie tuż przy jej cipce. Zjechała środkowym paluszkiem parę centymetrów w dół do swojej pięknej, różowiutkiej dupci. Ta dziurka też była cała mokra. Zaczęła delikatnymi, okrężnymi ruchami opuszka palca masturbować sobie odbyt. Parę lat temu nauczyła się, że pieszczenie sobie tyłka w ten sposób daje zupełnie inną rozkosz niż zwykły, ostry seks analny. Od tamtej pory tresowała swoje suki, by umiały osiągnąć orgazm w ten sposób – dotykając się dokładnie tak samo jak przy pieszczotach łechtaczki. Oszołomiona wszystkimi bodźcami mała dziwka w ostatniej chwili oderwała rękę od swojej cipki. I tak masturbowała się bardzo powoli i delikatnie, żeby nie dojść, ale dłużej już nie mogła i musiała przestać.
– Hmmm, no co, suko? Prawie doszłaś? – spytała rozbawiona Domina – To teraz rób to samo, co ja.
Blondi grzecznie przeniosła prawą rękę spomiędzy ud za plecy i sięgnęła nią do swojej drugiej dziurki.
Zaczęła masturbować sobie tyłek dokładnie tak, jak robiła to jej Pani. Lewą ręką nadal pieściła swoje silikonowe, idealnie duże cycki. Dysząc i jęcząc błagalnie wprost na mokre dziurki swojej Właścicielki, patrzyła jej prosto w oczy wzrokiem zdesperowanej nimfomanki, która zrobi wszystko za namiętny, francuski pocałunek z jej cipką. Suka poczuła, że na jej palcu skończyła się ślina i pocierała sobie odbyt suchym opuszkiem. To dawało trochę inne, nawet intensywniejsze doznania, ale na dłuższą metę mogło się skończyć bolesnymi otarciami. Uniosła rękę i już prawie włożyła palce do ust, by je zwilżyć, ale Domina doskonale odczytała jej zamiary i szarpnęła ją za smycz:
– Nie, suko. Daj rączkę – ujęła dłoń Blondi i przeciągnęła jej paluszkami po swojej nieprawdopodobnie mokrej cipce. Manewrowała jej dłonią tak, żeby zebrać jak najwięcej soków – No, i teraz masturbuj sobie tyłek, dziwko – dodała.
Blondi nie czekała ani chwili. Znów zaczęła pieścić sobie odbyt i poczuła tam cudownie gęsty, lepki i śliski śluz swojej Pani. Rozkoszne uczucie. Wtem Domina szarpnęła mocniej za smycz i dyszące, rozchylone usta suki przywarły do jej cipki.
– Smacznego, kurewko – powiedziała. Blondi ogarnęła fala gorąca i aż pociemniało jej w oczach z podniecenia. Zaczęła łapczywie lizać obie dziurki swojej właścicielki. Wylizując jej odbyt, poczuła pyszną mieszankę smaków jej soków i tyłka. Świadomość, że dwie jej własne dziurki – pysk i tyłek – kleją się od soków Pani przyprawiała ją o seksualny haj. „Brakuje tylko jej soków na mojej cipce i cyckach” – pomyślała.
– No dobrze, już wystarczy – Domina odepchnęła lekko małą dziwkę czubkiem prawego obcasa – wracaj do ssania kutasów.
Tymczasem mężczyźni stali jak wryci i patrzyli na ten niezwykle erotyczny pokaz lesbijskiej dominacji.
Każdy z nich masował sobie pałę i co chwila słychać było komentarze: „Ja pierdolę, ale sztos suki!”, „O ja cię kręcę”, „Zajebiste są!”.
– No wreszcie, chodź do nas, suko! – odezwał się ultrasamiec – Ile można walić konia, patrząc na was dwie? Zaraz się tu spuścimy – zaśmiał się.
– Czekaj! – rzuciła do Blondi Domina – Najpierw przyprowadź mi tu Gabi. Zaraz nogi jej zwiędną.
Przez cały ten czas ta młoda suka posłusznie klęczała przed lustrem i obciągała bycze dildo. Niestety, cała akcja, która właśnie się rozegrała była poza zasięgiem jej wzroku. Biedna, nieświadoma niczego kurewka przegapiła to sucze widowisko. Ścieżka dźwiękowa filmu porno skutecznie zagłuszała wszystko, co działo się dookoła. Blondi z trudem wstała i chwiejnym krokiem zaczęła iść ku Gabi. Mężczyźni roześmiali się na widok tej dziwki idącej pokracznie niczym nowo narodzona sarenka. Utrzymanie równowagi na 13-centymetrowych obcasach było nie lada wyzwaniem. Z każdą sekundą czuła jak krew wraca jej do zdrętwiałych podudzi i stóp. Czuła mrowienie i powoli odzyskiwała czucie w nogach poniżej kolan. Nie spieszyła się. Chciała wykorzystać ten spacer po Gabi i dać odpocząć obolałym kończynom. Podeszła do początkującej koleżanki i ta zobaczyła ją w lustrze. Młoda przestała się masturbować i zastygła z gumowym kutasem do połowy w ustach. Blondi schyliła się i sięgnęła po smycz tej kurewki. zwisającą jej między cyckami.
– Idziesz ze mną – powiedziała. Gabi, choć nic nie słyszała, domyśliła się, o co chodzi z ruchu jej warg. Z klęczek przeszła do pozycji na czworakach. Ogromny ból przeszył jej kolana i nogi. Zdała sobie sprawę, że od jakiejś pół godziny nie czuła wcale podudzi. Na początku obciągania zaczęły ją boleć i przez długi czas jej dokuczały, ale potem zdrętwienie zastąpiło ból i nic już nie czuła. Teraz, kiedy krew znów zaczęła swobodnie napływać do jej podudzi i stóp, ból wrócił ze zdwojoną siłą. Z ledwością, i pokrzykując z bólu, szła na czworakach za Blondi, która ciągnąc za smycz prowadziła ją do ich wspólnej Pani. Blondi, odzyskawszy już pełnię władzy w nogach, zaczęła iść powolutku krokiem modelki kołysząc biodrami i prężąc cycki. Kokietowała mężczyzn, którzy nie mogli się doczekać jej powrotu na kolana.
– Uuhhuuuu! – wiwatowali, widząc, jak ich prowokuje swoim seksownym chodem.
– Brawo, suka! – krzyknął któryś i zaczął klaskać – Co za petarda!
Mała dziwka doprowadziła suczym krokiem młodszą koleżankę do stóp Dominy i przekazała jej smycz. Odwróciła się do stęsknionych jej pyska mężczyzn i ruszyła w ich stronę…
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!